![]() |
![]() |
![]() |
W celu praktycznego wprowadzenia idei Gessella, w 1919 roku Hans Timm, przyjaciel Gesella, założył "Towarzystwo Wymiany Wära". Kwit o nazwie "Wära" zostaů wyemitowany w wartoúciach ˝, 1, 2 i 5 Wära. Kwity Wära mogůy byă zakupione w "Towarzystwie Wymiany Wära" za ˝, 1, 2 i 5 Reichsmark. Na kwicie Wära nie byůo nigdzie sůowa "Reichsmark". Tylko w wyjŕtkowych przypadkach kwit mógů byă wymieniony na Reichsmarki. Na odwrocie kwitu znajdowały się puste miejsca na naklejenie co miesiąc znaczka o wartości 1% danego kwitu. Znaczki sprzedawane były przez "Towarzystwo Wymiany Wära". Pewna skromna ilość kwitów Wära przedostała sie do obiegu w całych Niemczech.
Po dwóch latach bez pracy, górnicy, wróciwszy z kopalni z kopertami z wypłatą, natychmiast poszli do sklepów uregulować długi i zrobić duże zakupy. Właściciele sklepów z wahaniem przyjmowali kwity Wära, ale nie mieli wyboru, gdyż żaden z górników nie miał innych pieniędzy. Właściciele sklepów z kolei postawili hurtowników w sytuacji bez wyjścia i wymusili na nich przyjęcie zapłaty za towar w kwitach Wära. Hurtownicy z kolei płacili nimi właścicielom zakładów produkcyjnych za towar hurtem. Właściciele zakładów za kwity Wära kupowali węgiel u pana Hebecker i w ten sposób zamykał się jeden cykl obrotu kwitu Wära. Wszyscy starali się jak najszybciej pozbyć kwitów Wära, gdyż co miesiąc od daty wystawienia posiadacz kwitu musiał kupić i nakleić znaczek wartości 1% kwitu, żeby móc użyć kwitu do dalszych transakcji. Opłata miesięczna w wysokości 1% była uzasadniana jako "koszt magazynowania węgla zabezpieczającego wartość kwitu". Kwity Wära krażyły szybko wśród mieszkanców, w większej części wracając do kopalni. Zapewniały pracę, zysk i lepsze warunki bytu dla całej społeczności miasteczka Schwanenkirchen. Istotnie, nikt nie poznawał miasteczka po kilku miesiacach
po otwarciu kopalni. Mieszkańcy miasteczka prosperowali, górnicy i handlowcy
byli bez długów; nowy duch wolności i życia zapanował w miasteczku. Wieść
o dobrobycie miasteczka w okresie kryzysu gospodarczego Niemiec szybko
się rozniosła. Z całych Niemiec przybywali reporterzy, żeby zobaczyć i
opisać " Cud w Schwanenkirchen". Nawet w finansowej sekcji większych
gazet amerykańskich można było przeczytać o cudzie w Schwanenkirchen.
Do roku 1931 ruch wolnej ekonomii rozprzestrzenił się na całe Niemcy, wciągając ponad 2000 korporacji do systemu wymiany "Wära". Niestety, w listopadzie 1931 eksperyment ten został zablokowany przez Niemiecki Bank Centralny i długotrwała ekonomiczna stagnacja dopomogła Hitlerowi dojść do władzy, ze znanymi ogólnie konsekwencjami.
Pan Unterguggenberger zdecydował się skopiować przykład górniczego miasteczka Schwanenkirchen. Udało mu się przekonać współpracujących z nim przedstawicieli władz miasta do emisji 32,000 Austriackich Szylingow w postaci "Arbeitsbestätigung" (potwierdzenie pracy) z zabezpieczeniem w tej samej ilości Szylingów zdeponowanych w banku. "Arbeitsbestätigung", podobnie jak kwit "Wära", był ważny, o ile każdego miesiąca na jego odwrocie był naklejony znaczek odpowiadający 1% wartości danego "Arbeitsbestätigung". Pieniądze uzyskane ze sprzedaży znaczków użyte byly do finansowania kuchni z posiłkami dla 200 rodzin. Ponieważ nikt nie chciał płacić 1% opłaty za gromadzenie potwierdzeń pracy, każdy kto otrzymał "Arbeitsbestätigung" wydawał je jak najszybciej. Zdeponowane szylingi w banku pozwalały każdemu wymienić "Arbeitsbestätigung" na 98% ich nominału w szylingach. 2% opłata przy wymianie na Szylingi, wyższa o 1% od comiesięcznej opłaty, zapobiec miała nadmiernej wymianie "Arbeitsbestätigung" na Szylingi. Ta oferta wymiany była bardzo rzadko przez ludność miasteczka wykorzystywana. Z wszystkich biznesów w mieście tylko stacja kolejowa i poczta odmówiły akceptacji "Arbeitsbestätigung". Wszyscy pracownicy urzedu miejskiego, włącznie z burmistrzem, otrzymywali pensje w 50% w "Arbeitsbestätigung". Nowo zatrudnieni pracownicy fizyczni otrzymywali pensje w 100% w"Arbeitsbestätigung"."Arbeitsbestätigung" został nazwany "Certyfikowany Kompensujacy Banknot Wörgl". Miesięcznie naklejane znaczki nazwano " Znaczkami Doraźnej Ofiary Pomocy". Każdy "Arbeitsbestätigung" miał ładną graficzną oprawę i na
drugiej stronie znajdowała się następująca deklaracja: W ciagu 13 miesięcy nie tylko wszystkie projekty zostały wykonane, ale wybudowano również nowe domy, zbiornik na wodę, skocznię narciarską i most. Most ten istnieje do dzisiaj i ma zamocowaną tabliczkę, na pamiatkę jego konstrukcji za "Arbeitsbestätigungen". Obywatele miasteczka inwestowali w sadzenie lasu, który w przyszłości mógł dostarczyć dochód. Gdy ludzie wyczerpali pomysły, na co wydać pieniądze, płacili wcześniej podatki, co spowodowało olbrzymi wzrost dochodów miasta. W ciągu roku stopa bezrobocia obniżyła się o 25%. Dwa lata później miasteczko Wörgl, podobnie jak Schwanenkirchen w Niemczech, stało się najlepiej prosperującym miastem w Austrii i jedynym z 0% stopą bezrobocia. Kluczem do sukcesu była szybka cyrkulacja "Arbeitsbestätigungen" wewnątrz lokalnej ekonomii, 14 razy wyższa niż szylinga. Sześć sąsiadujących wsi z powodzeniem skopiowało system "Arbeitsbestätigungen". Francuski Premier, Eduoard Dalladier, odbył specjalną podróż do miasteczka Wörgl, żeby zobaczyć "Cud Wörgl". W styczniu 1933 roku projekt z Wörgl skopiwano w sasiadującym mieście Kirchbuhl. W czerwcu 1933 roku burmistrz Unterguggenberger, na zebraniu przedstawicieli 170 miast i wiosek, zaprezentował swój projekt. Przedstawiciele 200 Austriackich miasteczek byli zainteresowani w jego zaadaptowaniu. W tym momencie przedstawiciele Austriackiego Banku Centralnego poczuli zagrożenie ich monopolu emisji pieniądza i zablokowali rozprzestrzenianie się "Arbeitsbestätigungen", pomimo przytłaczającej, pozytywnej opinii większości obywateli. Apelacja od tej decyzji została wniesiona do Najwyższego Sądu Austriackiego, ale wszystkie instancje sądowe podtrzymały decyzję banku. Decyzją Najwyższego Sądu Austriackiego kryminalnym przestępstwem stało się produkowanie jakiejkolwiek waluty nagłej potrzeby. Po niedługim czasie miasteczko Wörgl na powrót miało 30% stopę bezrobocia. W roku 1934 w całej Austrii eksplodowały społeczne niepokoje. W 1938 r., gdy Hitler aneksował Austrię, witany był przez wielu ludzi jako ekonomiczny i polityczny wybawiciel. Burmistrz Unterguggenberger był przeciwnikiem komunizmu i faszyzmu, walcząc, jak określał, o ekonomiczną wolność. Dlatego ironią było, że eksperyment miasteczka Wörgl określany był przez ekonomiczne autorytety najpierw jako szaleństwo i komunistyczna idea, a w parę lat później jako idea faszystowska. Żeby uzmysłowić sobie, jaki system jest "szaleństwem", przytoczę fragment listu obywatela niemieckiego, Christiana Andersa, do kanclerza Niemiec Schrödera: "Gdyby ktoś w roku zerowym zainwestował na 5% jednego feniga, to zjawisko odsetka składanego dzisiaj, po ponad 2000 latach, dałoby równowartość w feningach 50 bilionów kul z czystego złota, każdej o wadze równej wadze kuli ziemskiej. Czy pan widzi obłęd odsetka składanego, panie Schröder?"
Zeby sobie wyobrazić ogrom tej kwoty pieniędzy "transportowanych" w ciągu jednego dnia, warto uświadomiś sobie, że w jednodolarowych banknotach, kwota 1.3 biliona ważyłaby wiecej niz 32 statki wielkości Tytanika ("The History of Money" - Jack Weatherford). Elektroniczne pieniądze mają wiekszą władzę niż największe banki czy korporacje. Mogą zmusić do uległości polityków najsilniejszych światowych ekonomii swoją nieobliczalną wolą i nie do przewidzenia kierunkiem przepływu. Kierunek przepływu elektronicznych pieniędzy determinowany jest przez tysiące giełdziarzy na międzynarodowym rynku walutowym, których decyzje są oparte na milionach dziennych wyborów podjętych przez indywidualne osoby; - Amerykanin kupujący japoński samochód; Rosjanin kupujący koreański telewizor; Niemiec używający rosyjskiego gazu, czy Polak kupujący "tanie" chińskie wyroby. W latach 1990 spekulowanie na międzynarodowym rynku walutowym było najszybszą metodą zrobienia fortuny. Niektóre najwieksze korporacje zarabiały więcej pieniędzy przez spekulowanie, niż przez produkowanie i sprzedaż swoich wyrobów. W kazdej sekundzie każdego dnia tysiace giełdziarzy oczekują, obserwując ekrany komputerów, na odpowiednie dane, żeby zareagować. Ten rynek nie ma granic, nigdy nie jest zamykany czy otwierany, tylko pulsuje. Jest to największy beztowarowy rynek na świecie. Operuje czystymi transakcjami, bez żadnego towaru. Bez konieczności sadzenia, zbierania plonów, transportu, produkowania lub wymiany jakichkolwiek produktów. Wiekszość nagłych przepływów walut jest spowodowana nastrojem, intuicją i uprzedzeniami. Taki przepływ często odzwierciedla zaufanie, jakie giełdziarze mają do przywódcy kraju w danym momencie. Ufali Reganowi i w konsekwencji wartość dolara była wyższa, niż gwarantowały to obiektywne wskaźniki. Jack Weatherford w książce "The History of Money" pisze: "Gdy
Meksykański peso upadał w 1995, Prezydent Clinton pośpieszył na ratunek
z $53 milionami, ale ta ilość okazała sie zbyt mała, żeby uratować peso
na międzynarodowym rynku walutowym
Ostatecznie, zwycieża opinia rynku
Im bardziej banki rządowe próbują kontrolować swoją walutę, tym więcej
pieniędzy można zarobić na walutowych spekulacjach, gdyż rzad prawie zawsze
próbuje ukierunkować ją w przeciwnym kierunku, niż próbuje uczynić to
rynek".
Wielkość pożyczek, jaką każdy bank może udzielić inwestorom, jest określona przez regulamin banku. Regulamin każdego banku wymaga, aby suma udzielonych pożyczek nie przekroczyła określonej przez Krajowy Bank Centralny wielokrotności elektronicznie lub gotówką zdeponowanych pieniędzy. Na przykład: przy wielokrotności 10; bank, który ma wpłacone na swoje konta kwotę całkowitą 1 miliona złotych, może udzielić inwestorom pożyczek, których suma nie przekracza 10 milionów złotych. Nowe pieniądze do obrotu na rynku krajowym dostają się w zdecydowanej większości poprzez pożyczki udzielane inwestorom na procent, które bank elektronicznie deponuje na konto inwestora. Pieniądze przed zdeponowaniem na konto inwestora nie istniały. Pieniądze te, jak słusznie określają ekonomiści, są wykreowane z powietrza. Mimo to, naliczna jest do zwrotu kwota pożyczona plus procent. Niewielka ilość nowych pieniędzy jest drukowana w mennicy państwowej. Obserwujący stopy procentowe wszystkich krajów, giełdziarze międzynarodowego rynku walutowego, którzy mają olbrzymie kwoty pieniędzy w bankach każdego kraju, mogą w drastyczny sposób zwiększyć lub zmniejszyć ilość zdeponowanych pieniędzy w wybranym kraju, co odpowiednio zmieni limity udzielanych pożyczek przez banki krajowe. Sumując, bank wprowadza nową ilość pieniędzy na rynek krajowy, jako wielokrotność pieniędzy zdeponowanych na kontach banku. Wysokość zdeponowanych pieniędzy na kontach banku jest kontrolowana przez giełdziarzy międzynarodowego rynku walutowego. Ilość pieniędzy na rynku każdego kraju nie jest uzależniona od potrzeby przetransferowania towaru do konsumenta, ale od zbiorowej opinii giełdziarzy międzynarodowego rynku walutowego, kierujących się wyłącznie kryterium atrakcyjności lokat.
Pieniądze są biletem wstepu do zorganizowanych kanałów transakcji Ekonomii Monetarnej. Bez biletów wstępu (pieniędzy), właściciele różnych towarów, usług i obywatele chętni do pracy nie będą mogli przeprowadzić transakcji w Ekonomii Monetarnej, choćby bardzo tego chcieli. Potencjalny dostawca towaru i producent z jednej strony; kupiec i konsument z drugiej, mogą być powstrzymani od transakcji, która byłaby całkowicie możliwa, gdyby potencjalni kontrahenci posiadali "smar transakcji" - pieniądze. W drastycznych przypadkach, w kraju może być urodzaj, dużo surowców, dużo konsumentów chetnych do kupna i wiele rąk do pracy, i równoczesnie wielu ludzi głodnych i bez pracy, bo brak jest pieniędzy jako nośnika informacji o transakcji możliwej do przeprowadzenia.
Brak pieniędzy "oszczędzanych" Koszt procentu Brak pieniędzy wywołany negatywną oceną rynku krajowego przez spekulantów
giełd walutowych Brak pieniędzy wywołany obniżaniem stopy oprocentowania w bankach
Wycofanie olbrzymich kwót z kont bankowych drastycznie zmniejszy regulaminowy limit wielkości kwoty udzielanych pożyczek przez banki krajowe. Banki odmawiają udzielania pożyczek (dostarczania pieniędzy na rynek krajowy) i mają prawo do wezwania inwestorów, którzy już otrzymali pożyczki, do natychmiastowej spłaty całej pożyczonej kwoty. Nie posiadający pieniędzy inwestorzy bankrutują i jeżeli jest to bardzo wielu inwestorów, mogą również zbankrutować banki. Decyzje dużej ilości konsumentów krajowych kupowania towarów importowanych
Pieniądze są papierowymi biletami, dzięki którym można transferować dobra i usługi, i zawsze powinno ich być w wystarczającej ilości, żeby można przetransferować wszystką możliwą produkcję narodową do konsumentów. Jest śmieszne, gdy rząd mówi do obywateli: "Musicie zacisnać paski bo mamy mało pieniędzy". To tak, jakby linie lotnicze powiedziały: "Nasze samoloty latają i są wolne miejsca, ale nie możemy was zabrać, bo mamy mało biletów".
Pana "doradcy" tłumaczą, że potrzebujemy wzrostu produkcji, żeby stworzyć nowe miejsca pracy. ALE TO JEST KŁAMSTWO!!! Wie pan, panie Kanclerzu, po co potrzebujemy wzrostu? ŻEBY ZAPŁACIĆ PROCENT i SKŁADANY PROCENT!... PROCENT jest źródłem wszystkiego złego! Procent składany powoduje, że ekonomia musi wzrastać! EKONOMIA MUSI OBSŁUŻYC PROCENT...Upadek Rzymu był bezposrednim rezultatem braku złota i srebra, wywołanego przez akumulujący się procent, który spowodował ekonomiczną katastrofę. Nie uczy się tego, oczywiście, naszych dzieci. Potrzebujemy LUDZKIEGO systemu pieniądza! EURO jest NIELUDZKIM systemem
pieniężnym! Potrzebujemy systemu pieniądza, który jest WOLNY OD PROCENTU
i którego wartość maleje i jest w taki sposób wprowadzana do obiegu ...
Ludzie nie są wcale aż tak chciwi pieniędzy, jak sądzą ...dżentelmeni
z banków. Ludzie chcą pracować i dodatkowo mieć wolny czas. Czy to jest
zbyt duże wymaganie?..." Naród polski doświadczył w przeszłości skutków złego prawa. Nieprecyzyjnie sformułowane szlacheckie liberum veto, wyrosłe z prawa do jednomyślności, z końcem XVII wieku przeszło w liberum rampa, czyli w dobrowolne spowodowanie faktu, że obrady sejmu kończyły się niczym. Chaos spowodowany nadużyciem liberum veto zniszczył państwowość polską na okres 270 lat. Droga do likwidacji bezrobocia w Polsce Bezrobocie nie jest koniecznością, gdy pieniądz ma czasowo powiększający
się, ujemny odsetek.
|
![]() |