Krzysztof Lewandowski - Mondragon - gospodarcza perła z krainy Basków

Wielka korporacja w małej mieścinie – to raczej trudne do pomyślenia. Takie połączenie istnieje jednak naprawdę i nazywa się Mondragon. Grupa Mondragon z siedzibą w północnej Hiszpanii, w kraju Basków, posiada roczne obroty przekraczające 9 mld Euro, co lokuje je na poziomie 25% polskiego budżetu narodowego. Tak wielkim obrotem nie może się poszczycić żadna firma w naszym kraju, a wiele międzynarodowych gigantów życzyłoby sobie imponującej dynamiki wzrostu, jaką osiąga to przedsięwzięcie.Tajemnicą sukcesu Mondragon jest... alternatywna ekonomia.


Historia ma swój początek w roku 1941, kiedy to Jose Maria Arizmendi, młody baskijski ksiądz, przybył do miasteczka Mondragon czynić posługę kapłańską. Skierowano go z misją, aby zajął się młodymi ludźmi, więc zaczął od wykładów w miejscowej szkole rzemiosł, należącej do największej firmy w mieście. Nauczanie było tak pomyślne, że już w dwa lata później ojciec Jose Maria otworzył własne technikum rzemiosł, w którym nauczał nie tylko przedmiotów technicznych, ale także wyjaśniał w szczegółach Społeczną Naukę Kościoła, podkreślając znaczenie współpracy i pierwszeństwa czlowieka przed innymi czynnikami produkcji.

11 lat później, w roku 1954, pięciu uczniów księdza założyło firmę ULGOR aby w praktyce zastosować otrzymane nauki. Wkrótce, z pomocą władz miasta, otworzyli małą fabryczkę zatrudniającą 24 pracowników. W roku 1982 firma ta, pod nową nazwą Ruch Spółdzielczy Mondragon zatrudniała już 20 000 pracowników zrzeszonych w 85 spółdzielniach przemysłowych produkujących praktycznie wszystko – od dlugopisów i narzędzi, po lodówki i urządzenia elektroniczne. Prócz tego Mondragon posiadał 6 spółdzielni rolniczych, 2 spółdzielnie usługowe, 43 szkoły, 14 firm budowlanych oraz sieć 40. sklepów, a także cztery jednostki wyższego poziomu, do których należał bank spółdzielczy ze 120 oddziałami, naukowy instytut technologiczny, sieć ośrodków edukacyjno-kulturalnych oraz jednostkę zajmującą się ubezpieczeniami oraz opieką zdrowotną.

Warto zwrócić uwagę na sytuację społeczno-polityczną, w jakiej doszło do tak spektakularnego sukcesu. Charakteryzowała ją dewastacja rynku pracy po przegranej wojnie domowej i obecność silnego rządu centralnego, troszczącego się o peryferia Hiszpanii tylko w aspekcie ściągania z nich maksymalnych podatków. Sytuacja w Hiszpanii była więc zaskakująco podobna do tej, jaką mamy obecnie w Polsce, gdzie redystrybucja dochodu narodowego sięga 50 procent. To najlepszy wskaźnich patologicznej centralizacji władzy w naszym kraju, podobnie jak najlepszym wskaźnikiem dewastacji rynku pracy jest wysoka stopa bezrobocia.

Sukces grupy Mondragon został zbudowany na 3 filarach – solidarności społecznej, nowatorskich rozwiązaniach menedżerskich oraz przemyślanej strukturze wewnętrznej, obejmującej własny bank.

Zasady organizacyjne Grupy są proste:
Członkami spółdzielni mogą być wyłącznie osoby w niej pracujące, a każda osoba ma jeden głos przy wyborze Rady Dyrektorów, mianującej z kolei zarząd Spółdzielni. Dyrektorzy muszą być również czlonkami Spółdzielni. Koszt przystąpienia do Spółdzielni wynosi 5 000 dolarów i suma ta jest spłacana przez nowych członków w ratach rozłożonych na dwa lata. Dla zrównoważenia zarobków przyjeto zasadę, że najwyższe wynagrodzenie netto w Spółdzielni nie może przekraczać najniższego więcej niż 4,5 raza, co w praktyce oznacza, że niskopłatni pracownicy zarabiają w Mondragonie więcej, niż ich koledzy w innych firmach, podczas gdy wyżsi rangą menedżerowie zarabiają mniej niż ich odpowiednicy w tradycyjnych korporacjach kapitalistycznych. Mondragon wypracował też swój wewnętrzny system emerytalny, zamrażający część zarobków członków spółdzielni na specjalnych kontach, które przynoszą stałą dywidendę. System ten zapewnia stabilność całej grupie Mondragon, gdyż kapitał jest lokowany we własnych projektach inwestycyjnych.

Na nietypowych zasadach zorganizowany jest też wewnętrzny bank Mondragonu, reprezentowany w 1/3 głosów przez jego personel, a w 2/3 przez reprezentantów wszystkich innych oddziałów tego banku. Bank posiada dwa departamenty – klasyczny oddział transakcji, oraz departament inkubacyjny, gdzie pracują doradcy ułatwiający tworzenie nowych projektów i zarządzanie już istniejącymi.
Poszczególne ogniwa Grupy Mondragon są niezależnymi spółdzielniami, zarządzanymi lokalnie, które podpisują kontrakt afiliacyjny do Grupy. W praktyce sprowadza się to do umowy z bankiem Mondragon. Uzgadnia się wtedy także wspólne zasady działania i określa zakres uzyskiwanych przywilejów wynikających z bycia częścią wielkiego gospodarczego organizmu.

Grupa spółdzielni Mondragon jest przykładem udanej koegzystencji tradycyjnej ekonomii z ekonomią alternatywną, bazującą na współwłasności środków produkcji i samozatrudnianiu się pracowników-właścicieli. Odbywa się to przy wydatnej pomocy wewnętrznej instytucji finansowej, dysponującej siecią doradców, pomagających incjować nowe przedsięwzięcia i rozwiązywać problemy już istniejących. Mondragon to także wcielona w życie nowa filozofia patrzenia na pracownika, któremu zarówno socjalizm, jak i kapitalizm, odebrały podmiotowość, odmawiając prawa decydowania o własnej pracy. Proponowane rozwiązania stanowią drogę środkową pomiędzy obydwoma znanymi nam systemami, z których żaden nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem dla przyszłych pokoleń.

(luty 2004)
Krzysztof Lewandowski